Dzisiejszy wpis jest nieco inny niż zwykle, bo przygotowała go dla Was Kasia, autorka bloga BLWprzepisy.pl.
Mamy wspólnie z Kasią podobne podejście do żywienia i kierujemy się w gotowaniu tą samą zasadą, aby było zdrowo, szybko i smacznie. Kasia przygotowała dla Was bardzo pomocny wpis o swoich patentach na szybkie śniadanie przed przedszkolem. Oddaję głos Kasi 🙂
Kasia Grabowska, znana też jako Gotująca Mama.
Autorka bloga BLWprzepisy.pl i ebooków z przepisami dla całej rodziny. Na co dzień mama Kaliny i Karola. Pokazuje jak wprowadzać do diety dzieci więcej warzyw. Uczy inne mamy gotować szybko i sprawnie.
Poranki z małymi dziećmi bywają trudne. Zwłaszcza, gdy śpieszymy się do pracy, a po drodze dziecko trzeba odstawić do żłobka lub przedszkola. Zwykle w takich sytuacjach maluchy nie współpracują z rodzicami. Pojawiają się awantury o zły kolor skarpetek lub nieodpowiednie uczesanie włosów. Są dzieci, które na wyjście z domu potrzebują kwadrans. Są też takie, które muszą zjeść śniadanie przed wyjściem – w przeciwnym razie zamienią się w smoka ziejącego ogniem. Takie właśnie są moje maluchy. Bez śniadania na talerzach lepiej do nich nie podchodzić. Co więcej kanapka z serem nie wchodzi w grę, więc muszę postarać się trochę bardziej.
Szybkie śniadania przed przedszkolem
Nie myślcie, że jestem typem matki, która wstaje godzinę przed dziećmi, aby usmażyć im naleśniki. Co to to nie! Za mocno lubię wolne wieczory i wylegiwanie w łóżku. Zwykle (również w dni robocze) to dzieci zmuszają mnie do wstania. Przez 3 ostatnie lata opracowałam kilka patentów, dzięki którym zawsze mam w zanadrzu jakieś pożywne śniadanie dla moich głodomorów (które w przedszkolu też zjadają śniadanie). Wszyscy jemy to samo, więc śniadanie musi pasować nie tylko dzieciom, ale także mi i mężowi.
Nocna owsianka
Wieczorem dzień wcześniej zalewam płatki (koniecznie pełnoziarniste), rodzynki i nasiona chia porcją napoju sojowego (nie używam mleka krowiego, bo warzy się po dodaniu owoców). Rano dorzucam porcję mrożonych owoców (najczęściej wiśnie, borówki lub śliwki) i podgrzewam całość. Na koniec dorzucam masło orzechowe, pestki i nasionka. Śniadanie robi się samo, a jak w tym czasie ogarniam się do wyjścia.
Owsianka z piekarnika
Pieczona owsianka (lub inne zapiekane płatki) pojawia się u nas w dni, gdy wieczorem dzień wcześniej odpalam piekarnik. To super patent, aby zutylizować różne lodówkowe resztki (niedojedzone jabłka i banany, otwarty jogurt czy resztki twarogu). Do pieczonej owsianki często dorzucam też warzywa typu marchewka, dynia, batat lub cukinia. Po upieczeniu i ostygnięciu wstawiam owsiankę do lodówki, natomiast rano podgrzewam ją w piekarniku (ok. 15 minut w 70-100 stopniach).
Budyń jaglany
Budyń to super szybkie śniadanie. Kaszę jaglaną gotuję wcześniej przy jakiejś okazji. Ona może leżeć w lodówce i czekać nawet 3-4 dni. Gdy jest mi potrzebna blenduję ją z gorącym mlekiem, masłem orzechowym i ulubionymi owocami. Podaję z płatkami migdałów, pestkami dyni lub słonecznikiem.
Gofry z zamrażalnika
Gofry to zawsze świetna opcja na śniadanie. Tylko kto ma czas je robić, gdy trzeba śpieszyć się do wyjścia? Dlatego idealnie mieć kilka gofrów zamrożonych na czarną godzinę. Zawsze, gdy robimy gofry kilka sztuk od razu po ostygnięciu pakuję w worki strunowe i zamrażam. Kiedy są mi potrzebne wyciągam je i rozmrażam w gorącej gofrownicy. Gofry na śniadanie zazwyczaj jemy w wersji wytrawnej z jakimś serkiem lub hummusem i porcją warzyw w słupkach (warzywa kroję dzień wcześniej przy okazji robienia kolacji). Analogicznie jak gofry można mrozić placki, które rozmrażam na patelni.
Placek śniadaniowy
Nie będę ukrywać, że to jeden z moich najlepszych patentów na śniadanie. Robię ciasto jak na placki na kefirze i mące owsianej. Tylko zamiast stać i smażyć placki ja po prostu wylewam całe ciasto na patelnię i smażę je pod przykryciem na średniej mocy palnika. Na koniec wystarczy dorzucić jakieś owoce i po ok. 10 minutach mam gotowe śniadanie dla całej rodziny.
Rolki z warzywami
O ile kanapki nie sprawdzają nam się na śniadanie to już placki typu lawasz czy piadini jak najbardziej tak. Smaruję je hummusem lub serkiem śmietankowym i dorzucam do nich warzywa, które przygotowałam dzień wcześniej przy okazji robienia kolacji. Najczęściej są to kolorowe papryki, marchewki i ogórki pokrojone w słupki.
Z pewnością przetestuje przepisy z moimi dzieciakami – może uda się tym razem bez wybrzydzania! Rolki z warzywami brzmią smakowicie :>
Zapisuję przepis na nocną owsiankę. Moja córka bardzo lubi je jeść ale do tej pory przyrządzałam je na bieżąco.
Nocna owsianka to świetny sposób na oszczędzenie czasu rano. Bardzo polecam! 🙂